Spektakl „1408 – Seans ciszy”
O kameralnym kingowym spektaklu inspirowanym opowiadaniem „1408” dowiedzieliśmy się przypadkiem. Kasia nocnego, podczas wizyty we Wrocławiu, znalazła na stole w barze ulotkę, dała nam cynk i jakoś tak, ostatecznie całkiem spora grupka chętnych się zebrała. Dużym problemem okazało się zarezerwowanie biletów, ale penny w końcu sobie z tym poradził. Na miejscu stawiliśmy się w 11-osobowym składzie (w tym dwie zjazdowe debiutantki):
- Mando
- ingo
- Rymek
- Rymkowa
- pennywise
- burial
- burialowa
- Vampires
- Umbrifer
- Magda
- steel magnolia
We Wrocławiu zaczęliśmy pojawiać się w godzinach popołudniowych. Dzień rozpoczęliśmy w ogródku piwnym na dworcu, a jak zjechał się komplet poszliśmy na pizze bo baru i do domu penny’ego, który zaoferował się nas ugościć. Spektakl bardzo miło nas zaskoczył. Niektórzy z nas mieli już doświadczenia z Kingiem na deskach teatru, podczas premiery 'Misery’ w Teatrze Polskim, jednak kameralne, piwniczne, horrorowe klimaty Ad Spectatores okazały się znacznie bardziej odpowiednie. Po spektaklu długo rozmawialiśmy z reżyserem i aktorami, a także zwiedziliśmy wszystkie zakamarki teatru.
Z Teatru udaliśmy się na nocleg do penny’ego i wtedy w zasadzie dopiero rozpoczęła się zabawa. Jedenastu popijających i z każdą minutą coraz głośniejszych ludzi, obradowało do białego świtu. Ostatni biesiadnicy położyli się przed 7:00 rano, a pierwsze ranne ptaszki postawiło dom na równe nogi nieco po 7:00. Był to jeden z lepszych zjazdowych wieczorów, ale niestety spotkanie trwało tylko jedną dobę i następnego dnia musieliśmy powrócić do domów.