Rozmowa z Tonym Shastennem

Tony Shastenn tworzy grafiki i ilustracje od 1995 roku. W branży komiksowej pojawił się w 2001 roku i od tego czasu stworzył okładki do prawie każdego liczącego się wydawnictwa. Jego najbardziej znanym komiksem jest cztero-zeszytowa mini-seria 'Occult Crimes Taskforce (O.C.T.)’ stworzona wraz z Davidem Atchisonem i Rosario Dawson. Mieszka wraz z żoną i dwójką synów na przedmieściach Atlanty w stanie Georgia.

[Wywiad przeprowadzili: Grzesiek Tupikowski, Hubert Spandowski i Michał Ratajczak]

 

Powiedz proszę coś o swojej pracy zawodowej, co do tej pory tworzyłeś.

Jestem ilustratorem i projektantem grafik od 1995 roku, ale tak naprawdę dopiero w 2001 roku zacząłem próbować wejść w branżę komiksową. To była wolna, ale stała jazda. Byłem rysownikiem The Occult Crimes Taskforce (O.C.T.) dla Image Comics, którego współtwórcami byli Davide Atchison i Rosario Dawson. To była prawdopodobnie najbardziej znana moja praca do tej pory. Od tego czasu tworzyłem okładki kolorowe, szkicowe i tuszowe dla prawie wszystkich w tym DC/Wildstorm Comics, Boom Studios, Markosia, Devil’s Due, Dark Horse, Top Cow, Virgin i Image Comics.

Teraz pracuję przy 18 zeszytowej serii 'The Talisman’ i czuję się świetnie mogąc oddać się tak dużemu i długotrwającemu projektowi.

Dotychczas narysowałem i pokryłem tuszem 16 stronicowy zeszyt zwiastunowy, który zostanie wydany na konwencie w San Diego. Skończyłem również numer pierwszy. Numer drugi leży właśnie na mojej desce do rysowania. Powinien być skończony w przeciągu około 6 tygodni.

Powiedziałeś, że numer zwiastunowy jest już ukończony. Możesz nam coś o nim powiedzieć? Czy to prawda, że mają w nim być rzeczy, które nie były wspomniane w książce?

Powiedziałbym, że będą w nim rzeczy wspomniane w książce, ale w numerze zerowym zostaną one dokładniej ukazane. Nie mogę wspomnieć o żadnych szczegółach na razie, gdyż komiks nie został jeszcze wydany, ale w końcu dostaniecie szansę zobaczenia paru kulminacyjnych momentów w życiu Jacka.

Jak trafiłeś do projektu 'Talizman’? Czy to prawda, że to Stephen King i Peter Straub wybrali ciebie na rysownika? Jak się z tym czujesz?

Na początku zeszłego listopada Random House zwróciło się do mnie z pytaniem czy nie byłbym zainteresowany tym projektem. Byłem fanem prac pana Kinga i pana Strauba od wielu lat, więc powiedziałem im, że byłby zaszczytem uczestniczyć w tym projekcie. W tym czasie miałem wolny harmonogram, a dwuletnie zobowiązanie idealnie mi pasowało.

Powiedziano mi, że autorzy wybrali mnie osobiście, co było dla mnie sporym zaskoczeniem. Lata temu narysowałem partię próbek stron z Wolverinem i powiedziano mi, że Stephen King w ten sam sposób wyobrażał sobie tą postać. To był spory komplement. W szczególności dlatego, że nie rysuję przystojnej, hollywoodzkiej wersji Wolverine’a!

Czy czytałeś książki Kinga i Strauba wcześniej?

Czytałem je wcześniej i jestem wielkim fanem. Niedawno wyjąłem wszystkie moje książki z pudeł, w których znajdowały się od lat, i byłem zaskoczony tym, jak dużo ich książek czytałem. Można by powiedzieć, że byłem ich wielkim fanem nie wiedząc o tym!

Czy rozmawiałeś ze Stephenem Kingiem i/lub Peterem Straubem o komiksie? Czy dostałeś jakieś wskazówki na temat wyglądu postaci czy lokacji, czy może masz całkowicie wolną rękę?

Większość kontaktów jakie z nimi miałem była pośrednia. Zarówno od Kinga jak i od Strauba dostałem trochę opinii na temat moich wstępnych projektów postaci. Byli naprawdę w stanie pomóc mi uformować je tak jak oni widzieli je w swoich głowach. Mają również szansę zobaczyć zawczasu wszystkie układy stron, szkice, oraz tusze. W ten sposób mogą oni w każdym momencie wnieść coś od siebie.

Możesz powiedzieć coś o twojej współpracy ze scenarzystką, Robin Furth?

Robin jest świetna. W każdym momencie bierze pod uwagę moją część tego projektu. Jest bardzo zainteresowana moim wkładem, ale na tyle szanuję jej pracę, że gdy rysuję strony, to staram się zmieniać tak mało jak to tylko możliwe. Jest to wyśniona osoba do współpracy!

Jak będą wyglądały poszczególne strony komiksu? Czy kadry będą panoramiczne (jak w komiksie 'Mroczna Wieża’), czy może zróżnicowane (jak w komisie 'Bastion’)? Czy zobaczymy wiele jednostronicowych ilustracji?

Projekty stron są bardzo zróżnicowane. Staram się by były tak interesujące i dynamiczne jak to tylko możliwe. Jest również spora ilość jednostronicowych ilustracji. Staramy się by było jak najbardziej interesująco dla czytelnika.

Będziesz starał się jak najwierniej opierać o oryginał czy chcesz pozostawić sobie nieco swobody i pokazać pewne rzeczy po swojemu?

Staram się być tak wierny jak to tylko możliwe. Na biurku obok leży książka i cały czas cofam się i patrzę na szczegóły. Robin, Betsy (nasza redaktorka w Del Ray) i ja mamy te same wydania 'Talizmanu’. W ten sposób możemy odnieść się do konkretnej strony i możemy wszyscy… dosłownie być na tej stronie.

Czy Terytoria, świat, do którego przenosi się Jack będziesz chciał w jakiś sposób zróżnicować od świata, z którego pochodzi Jack, czyli USA lat ’80?

O tak, chcę. Terytoria są czystsze od naszego świata. Trawa jest bardziej zielona, niebo bardziej niebieskie, a powietrze świeższe. Trudno jest to przedstawić gdy używa się jedynie czerni i bieli. Jednym ze sposobów na to jest używanie lżejszych cieni w Terytoriach. Jest czas i miejsce na każdą z technik artystycznych, ale przez większość czasu trzymam się jaśniejszej strony. Ogromna część tej pracy spadnie na kolorystę. Będą mieli naprawdę sporo na głowie przy kolorowaniu tego komiksu.

’Czarny Dom’ to bardziej mroczny horror, 'Talizman’ to jednak taka przygodówka w stylu Spielberga. W jakim klimacie będzie ten komiks? Mamy spodziewać się mrocznego czy pięknego świata? Czy 'Talizman’ będzie przeznaczony bardziej dla młodego czytelnika, czy starszego?

Myślę, że będzie skierowany bardziej do starszego odbiorcy. Nawet jeżeli 'Czarny Dom’ jest mroczniejszy niż 'Talizman’, to ten drugi nadal jest mroczny. Jack odbywa dosyć przerażającą podróż. Jak powiedziałem wcześniej, Terytoria mogą być piękne, ale nasz świat jest dosyć mroczny. Upraszczając, nasz świat widzę jak Gotham Batmana, a Terytoria jak Metropolis Supermana! Mimo, że są to w zasadzie te same miasta, to mają one BARDZO różne strony.

Rysowanie, której postaci sprawiło ci największą przyjemność? Które postacie i lokacje są twoimi ulubionymi?

Kocham rysować Jacka. Daje dużo dobrej zabawy. Muszę włączać moją sceniczną część mózgu, gdyż przechodzi on tak wiele. Muszę rysować go w wielu różnych emocjonalnych stanach. Sporo zabawy daje również Morgan z Orris. On i jego dwójnik są tacy paskudni. Przez większość czasu, im paskudniejszy jest bohater tym sprawia więcej radości w rysowaniu. Nie mogę się doczekać dotarcia do Wilka w jego pełnej krasie!

’Talizman’ powiązany jest w pewien sposób z sagą 'Mroczna Wieża’. Czytałeś ją? Jeżeli tak, to czy myślałeś by wtrącić w rysunki jakieś drobne nawiązania widoczne tylko dla fanów?

Czytałem. Przede wszystkim będzie to zależało od Robin. Jestem przekonany, że ma ona zaplanowanych parę niespodzianek.

Jeśli komiks okaże się sukcesem, to czy chciałbyś kontynuować tę przygodę i stworzyć adaptację drugiej części 'Talizmanu’ – 'Czarny Dom’?

Jak wspomniałem wcześniej, to zaszczyt być zaangażowanym w ten projekt. Jeżeli będą chcieli mnie mieć przy 'Czarnym Domu’, będę zdecydowanie na pokładzie. Nie potrafię wymyślić niczego co bym mógł chcieć robić bardziej!