Mgła

Ekranizacja nowelki Mgła już niedługo może przejść w fazę realizacji. Frank Darabont (reżyser między innymi 'Skazanych na Shawshank’ i 'Zielonej mili’) od bardzo dawna planował przeniesienie na ekran historii kilkunastu osób uwięzionych w supermarkecie i ukrywających się przed stworzeniami, kryjącymi się we mgle otaczającej małe miasteczko w Maine.

Darabont powiedział w wywiadzie dla Fangorii, że właśnie jest w trakcie pisania scenariusza, i najprawdopodobniej 'Mgła’ będzie następnym jego filmem, do którego zdjęcia rozpoczną się w przyszłym roku. Reżyser i scenarzysta w jednym powiedział, że ma to być produkcja niskobudżetowa, w jego odczuciu wielkie pieniądze zaszkodziłyby klimatowi filmu, dodał też, że nie będzie robiony on dla telewizji. Darabont obiecuje, że historia będzie wierna temu, co napisał Stephen King.

 

Frank Darabont

 

Darabont powiedział tez co nieco o efektach specjalnych. „Chciałbym zrobić to w stylu starej szkoły tak dalece jak to możliwe. Zresztą sama historia jest w stylu starej szkoły, to film, który mógłby powstać w latach pięćdziesiątych. To o czym trzeba pamietać przy 'Mgle’, to fakt, że właściwie nie widzisz tyle, ile opisał King, przeraża cię nie to co widzisz, podobnie jak w 'Szczękach’. Chciałbym osiągnąć napięcie zawarte w historii Kinga a nie ładować w film mnóstwo potworów stworzonych w komputerach.”

Co do obsady, nic jeszcze nie wiadomo, aczkolwiek bardzo możliwe, że reżyser skorzysta z aktorów, z którymi już wcześniej pracował. Zresztą działo się tak także wcześniej, przy 'Zielonej mili’, 'Shawshank’ czy innych jego filmach.

Frank Darabont dostał też zgodę Stephena Kinga na możliwość kupna praw do ekranizacji książki 'Wielki marsz’.