Zjazd nr 04 – Rozalin 2005

 

Był to jak do tej pory największy, pod względem obecności, zjazd, który ponownie organizowaliśmy wraz z zaprzyjaźnionym serwisem Carpe Noctem. Jako miejsce wybraliśmy sprawdzony Rozalin, jednak tym razem zajęliśmy dwa piętra willi i przybudówkę, było nas w sumie 22 osoby: Mando, Nocny, Pavel, SickBastard, Ingo, Amron, Stefania Król, Terminatrix, Crazy Mary, Pennywise, Vampires, Infinitus, Xavier, Tenar, Umbrifer, Mike Draven, Fomoraig, Szalona Aga, Matthias, Crushed, Rose Red.

 

Był to raczej mało aktywny wypoczynek w porównaniu z poprzednim zjazdem. Żadnych wypadów do pubów, żadnych prelekcji czy wspólnych wizyt w kinie. Tym razem było to błogie, niczym niezmącone, lenistwo.

 

Pierwszego dnia w mieszkaniu zajmowanym przez większość redakcji naszego serwisu odbył się wieczór z krwawą mary połączony z urodzinami jednej z użytkowniczek naszego forum – Rose Red. Rozdzieliliśmy plakaty ze Stephenem Kingiem (czemu towarzyszyła wyśmienita zabawa, której nie omieszkaliśmy zarejestrować na zdjęciach) jak również zapoznaliśmy się z literaturą, którą każdy zabrał ze sobą. Tym razem były to: 'Pokochała Toma Gordona’ w wersji popup (hit zjazdu), 'The Dark Tower VII: The Dark Tower’ (hit numer dwa), 'Bachman Books’, pierwsza okrojona wersja książki 'Bastion’, 'Hearts In Atlantis’, 'Night Shift’, 'Apt Pupil’ (Audio Book) oraz antologia 'From the Borderlands’ zawierająca opowiadanie Kinga 'Stationary Bike’.

 

W międzyczasie oblegaliśmy konsolę XBox zagrywając się przede wszystkim w dwie gry: Fight Night Round 2 i Colin McRae Rally 2005. Odbyły się też gry na powietrzu – siatkówka oraz mecz piłki nożnej.

 

Drugi dzień to ponowne zachwyty nad dostępną literaturą (zresztą zachwytom nie było końca). Tego dnia odbyła się projekcja jedynego „kingowego” filmu na zjeździe. Ci, którzy nie mieli okazji zapoznać się z 'Riding the Bullet’ Mike’a Garrisa na poprzednim zjeździe zrobili to teraz. Poza tym w ciągu zjazu odbyły się projekcje między innymi 'Team Amercia’, 'Battle Royale’, 'Klątwa’, 'Constantine’, 'Monty Python – A teraz coś z innej beczki’, 'Gorączka’ i kilka innych

 

Drugiego i trzeciego dnia mieliśmy gościa specjalnego – panią Renatę odpowiedzialną miedzy innymi za Stephena Kinga w wydawnictwie Prószyński i S-ka. Przedyskutowaliśmy sprawy związane w wydawaniem książek Króla przez to wydawnictwo, później atmosfera mocno się rozluźniła i rozmowy zeszły na mniej oficjalne tematy.

 

Rozmowy przeniosły się z domu nad uroczy stawik zaś późnym wieczorem odbyła się impreza przy grillu, którą jak się okazuje nie każdy pamięta…

 

Trzeci dzień to już smutne pożegnania kolejno wyjeżdżających osób. Rozpoczynają się wstępne rozmowy o kolejnym zjeździe…