Rozmowa z Mikiem Perkinsem

Rozmowa z Mikiem Perkinsem
Dla serwisu Ain’t It Cool News

Tłumaczenie: ingo

 

Sądzę, że w przypadku przekładania Stephena Kinga na strony Marvela, Jae Lee i Richard Isanove postawili poprzeczkę na bardzo wysokim poziomie. Ty oczywiście będziesz musiał nadać 'Bastionowi’ jego własny styl, niepowtarzalny wyraz. Co robisz by to osiągnąć?

Całkowicie się z tobą zgadzam odnośnie niezwykłej pracy jaką robią Jae Lee i Richard Isanove. Jest naprawdę niesamowita. 'Bastion’, w przeciwieństwie do świata 'Mrocznej Wieży’, jest mocno osadzony w rzeczywistości. Robi się strasznie gdy weźmie się pod uwagę supergrypę – Kapitana Tripsa – która rozprzestrzenia się w świecie przedstawionym w powieści. W komiksie zobaczymy wiele znajomych miejsc. Robiłem wiele zdjęć by móc osiągnąć jak najbardziej realny efekt. Mam zamiar naprawdę bawić się zwyczajami poszczególnych bohaterów tak aby czuli i reagowali jak ktokolwiek kogo możesz spotkać na ulicy… z pewnymi wyjątkami oczywiście. W końcu to historia Stephena Kinga!

Bastion to bardzo mroczna opowieść. Jak mroczne ilustracje jesteś gotowy stworzyć?

Do tego stopnia mroczne co w książce. Czasami zdarzają się sytuacje, które lepiej sprawdzają się w wyobraźni czytelnika. Powieść jest niesamowicie klimatycznym kawałkiem literatury i prawdziwym wyzwaniem jest przenieść ten klimat na ilustrowane strony. Wyzwaniem, które przyjmuję z przyjemnością.

Kto jest Twoim ulubionym bohaterem biorąc pod uwagę powieść Kinga jak i twoje własne projekty?

Sądzę, że Randall Flagg i Śmieciarz są postaciami wokół których można najwięcej popracować. Są to dwie zupełnie różne postacie. Wędrujący Gość powinien być siłą natury i sportretowany subtelnie – w cieniu – rzecz, której boisz się w ciemności. Śmieciarz z drugiej strony jest całkowicie zakręcony. Piroman, który lubi podchodzić zbyt blisko ognia. Przedstawianie pogarszania się jego wyglądu będzie świetną zabawą.

Jak daleko jesteś już w projekcie? Ile będzie numerów? Dopiero zaczynasz wspinać się na tę górę?

Obecnie pracuję nad drugim numerem. W planach jest trzydzieści zeszytów podzielonych na sześć części. Jestem dopiero na ożywczym spacerku. Góra się zbliża i zamierzam ją zdobyć!

Znajdą się jakieś ukryte bonusy dla nas, fanów Mrocznej Wieży?

Cóż, Randall Flagg, lub przynajmniej personifikacja Wędrującego Gościa, odgrywa istotną rolę w obu dziełach… tak jak w wielu innych powieściach pana Kinga. Sądzę że wszyscy fani znajdą tam coś ciekawego.

Która z dotychczasowych scen stworzonych przez ciebie jest twoją ulubioną?

Lubię otwierającą scenę, która biorąc pod uwagę nadchodzącą burzę jest odpowiednio przytłaczająca. Lubię również, raczej niepokojącą, scenę uwolnienia się pierwszych ofiar grypy. Jest ona niesamowicie graficzna i raczej odrażająca. Cudowna rzecz!

Czy rozmawiałeś z Kingiem na temat tego projektu? Jeżeli tak, to jak wyglądało to spotkanie? Nakierował cię w którąś stronę?

Biuro edytorskie Ralpha Macchio, Bill Rosemann i Lauren Sankovitch, miało już przyjemność pracować z panem Kingiem, więc kontaktowali się z nim bezpośrednio. Zatwierdził projekty postaci bez problemów (bardzo uważnie kierowałem się opisami występującym w książce). Dał mi znać, że postać Frannie jest dokładnie taka jaką sobie wyobrażał gdy zaczynał pisać 'Bastion’. Było to dla mnie bardzo pochlebne.

Jako osoba kolekcjonująca twórczość komiksową zadam teraz to najważniejsze pytanie. Czy dasz zniżkę na jedną ze stron 'Bastionu’ osobie, której udzielasz wywiadu poprzez maile?

Haha! To jest sprawa, którą byś musiał przedstawić osobie zajmującej się moimi pracami na www.comicbookartgallery.com!

Czy jest jeszcze jakiś projekt z którym byś bardzo chciał się zmierzyć?

Przez najbliższe parę lat będę raczej zajęty, więc o to można mnie zapytać najlepiej w późniejszym terminie.