Zielone światło dla ekranizacji powieści „Gra Geralda”

Do zobrazowania wydawałoby się nieprzekładalnej na język filmowy książki „Gra Geralda” były podchody już od kilku lat kilku twórców. Tym razem jednak wydaje się, że plany zostaną zrealizowane, bo filmem zainteresował się Netflix. Reżyser Mike Flanagan udzielił niedawno wywiadu portalowi Rue Morgue gdzie tak wypowiedział się o możliwości stworzenia filmu na podstawie powieści Stephena Kinga:

Jeśli znasz książkę, wiesz, że materiał jest wyzwaniem. Dziesięć lat myślałem jak przełożyć tę książkę na film. To prawdziwe wyzwanie dla sponsorów i dystrybutorów, którzy mówią: „Podobają nam się twoje filmy, uwielbiamy Stephena Kinga, ale ta książka? Akurat ta?” Nie wiemy jak to zadziała bez przekształcenia jej w bardziej konwencjonalną strukturę a tego nie chciałbym robić.

I zgłasza się Netflix zadowolony z przyjęcia mojego filmu „Hush” i mówi: „Jesteśmy zainteresowani tym projektem, chcemy byś zrobił ten film tak jak ty tego chcesz.” I to zdjęło presję, że będą testy, które będą definiować widownię docelową i wszystkie te rzeczy, które pojawiają się gdy zastanawiasz się nad marketingiem szerokiej kinowej dystrybucji filmu. To oczyściło pole, mogę zrobić film taki jak zechcę. Mam nadzieję, że zabierzemy się za niego już niedługo.