James Richards
07 I 2005 // 22:30
Wiadomo nieco więcej o Jamesie Richardsie, który oskarżył Kinga o plagiat. Przebywa on obecnie w więzieniu oczekując na proces za groźby użycia bomby wobec prawnika stanu Massachusetts, Michaela Sullivana.
Wcześniej zdobył rozgłos jako „bombowiec Randolph” gdy w roku 2001 rzekomo przyznał się w listach wysłanych do policji do podłożenia bomb w trzech nieokreślonych budynkach. W swych groźbach domagał się opieki nad swą 7 letnią córką, aresztowania swej byłej żony i jej męża oraz miliona dolarów.
Jak twierdzi Richards, pracował on swego czasu dla bostońskiego wydawnictwa i przeprowadził się do Bangor w Maine w roku 1987 by dokończyć swą powieść o Johnie Coffey’u zatytułowaną 'The Selling of the President – 2000′. Dokumenty potwierdzają, że mieszkał on w Bangor przy Smith Street pod koniec lat osiemdziesiątych. Wysłał kopię rękopisu swemu sąsiadowi Kingowi ale „nigdy nie otrzymał żadnej odpowiedzi od pozwanego Kinga w sprawie rękopisu”. W pozwie można też przeczytać, że Richards nigdy nie sprzedał swej powieści.
Ostatniej wiosny prokuratorzy stanowi uznali Richardsa za niezdolnego do stawienia się na sprawie. Mimo tego, zdał on nakazane przez sąd badanie psychiatryczne i planował sam bronić się przed sądem. We wrześniu sąd stanowy nakazał kolejne badania po tym jak Richards zwrócił się do sądu apelacyjnego z prośbą by ten zlecił Federalnym „by oskarzyli go o zdradę stanu i inne przestępstwa, o których popełnieniu przez niego Departament Sprawiedliwości wie”.
James Richards zarejestrował w Biurze Praw Autorskich Stanów Zjednoczonych swój drugi rękopis, autobiografię pod tytułem Nie strzelajcie, jestem tylko psychicznie chory.