The Dark Tower: Marvel Spotlight
|
||
|
||
Recenzja |
||
|
Komiks 'The Dark Tower’ to wielkie przedsięwzięcie. Kampania reklamowa jest ogromna, to nie jest po prostu kolejny tytuł w stajni Marvela. Wiadomo, nazwisko Stephen King sprawia, że ten projekt jest wielkim wydarzeniem nie tylko w fandomie komiksowym. Machina promocyjna ruszyła w zasadzie pod koniec 2005 roku, kiedy to pojawiły się informacje o planowanym komiksie, a następnie kolejne osoby zaangażowane w projekt udzielały wywiadów uchylając rąbka tajemnicy. Jednak termin premiery komiksu przełożono i sprawa przycichła na prawie rok. W czwartym kwartale 2006 temat odżył, termin premiery był coraz bliżej i zabawa zaczęła się na nowo. Wywiady, informacje, kolejne szkice, gotowe ilustracje… co kilka dni dostawaliśmy nowy kąsek dotyczący rysunkowej wersji Świata Pośredniego. Marvel potraktował całe przedsięwzięcie bardzo poważnie i priorytetowo. By podsycić oczekiwania fanów Stephena Kinga i jego opus magnum – sagi 'Mroczna Wieża’, oraz zdobyć serca czytelników komiksów nie znających świata wykreowanego przez pisarza, postanowił wydać kilka „gadżetów”. Najpierw pojawił się fantastyczny plakat z Rolandem, następnie do sklepów z komiksami trafił darmowy 'The Dark Tower Sketchbook’ zawierający kilkadziesiąt szkiców Jae’a Lee i ilustrację w kolejnych stadiach kolorowania przez Richarda Isanove. Kolejnym krokiem był 'Marvel Spotlight’, specjalne wydanie, poświęcone w całości 'Stephen King’s The Dark Tower’. Spotlight miał na celu „rzucić światło” na rzeczony projekt, a to za sprawą wywiadów z twórcami oraz ilustracjami pochodzącymi z pierwszego numeru komiksu. Zaczynamy od słowa wstępu Johna Thomasa z Marvel Spotlight, który opisał między innymi swoją korespondencję z Kingiem. Następne dwie strony to list wystosowany do Marvela przez samego Stephena Kinga. Pisarz nakreśla skąd pomysł na przeniesienie Rolanda z książek do komiksu. W odpowiedzi na pytanie Thomasa, pisze, że inną książką jaką widziałby na kartkach komiksu jest 'Podpalaczka’ a następnie opisuje kilka nowych pomysłów z jakich mogłyby powstać kolejne komiksy. Na koniec odpowiada, iż postacią Marvela, dla której mógłby napisać historię jest Spider Man Przewracamy stronę i znajdujemy bardzo długi i ciekawy wywiad z Robin Furth, „jedyną osobą na planecie, która wie więcej o 'Mrocznej Wieży’ niż sam Stephen King”. Robin, odpowiedzialna za scenariusze wszystkich zeszytów komiksu, opowiedziała o sobie, o swojej blisko dziesięcioletniej pracy z Kingiem oraz o sadze 'Mroczna Wieża’ i komiksie opowiadającym o młodości Rolanda. Obok wywiadu mamy streszczenia wszystkich siedmiu tomów cyklu oraz kosmologię Świata Pośredniego w pigułce, czyli rzecz o promieniach, portalach, strażnikach i regionach świata rewolwerowców. Świetnym pomysłem było użycie „westernowej czcionki” przy tytułach kolejnych tomów. Wszystko to okraszone jest wspaniałymi ilustracjami Jae’a Lee i Richarda Isanove. Naprawdę robią wrażenie, szczególnie ujęła mnie kolorystyka, Isanove wyniósł szkice Lee na bardzo wysoki poziom. Same szkice, które można obejrzeć we wspomnianym wcześniej 'Sketchbooku’ nie ujęły mnie specjalnie, jednak finalny efekt robi piorunujące wrażenie! Kontynuujemy zwiedzanie 'Spotlighta’. Czas na 7 pierwszych stron z #1 zeszytu 'Dark Tower: Gunslinger Born’. Są to znane już plansze, które pojawiały się kolejno w newsach. Tutaj jednak mamy ostateczne wersje, z naniesionymi „dymkami”. Jest to krótkie przedstawienie bohaterów i wydarzeń, z jakimi będziemy mieli do czynienia. Jeszcze raz powiem, ilustracje są piękne! Nie jestem zapalonym czytelnikiem komiksów, nie widziałem ich wiele, uważam jednak, że praca grafików osiągnęła tu szczyt i wierzę na słowo niezwykle pochlebnym opiniom znawców tematu. Kolejne strony przynoszą nam kolejne wywiady. Najpierw rysownik, Jae Lee, możemy dowiedzieć się dużo o nim samym i jego poprzednich pracach. Zamieszczono tutaj rysunki z jego wcześniejszych komiksów, są dobre, ale muszę przyznać mu rację, to co zrobił przy 'Dark Tower’ to zupełnie nowa jakość. Lee oczywiście opowiada także o pracach nad 'Wieżą’. Następnie możemy przeczytać rozmowę z kolorystą, Richardem Isanove, która przebiega podobnym torem. Jego wcześniejsze prace także możemy poznać, zostałem fanem tego człowieka, to co robi kolorując rysunki to magia! Czwartą osobą, którą poznajemy bliżej to Peter David, pan stojący za dialogami. Tutaj jednak tekst dotyczy przede wszystkim poprzednich projektów Davida, 'X Factor’ i 'Hulk’. Specjalny numer 'Spotlight’ nie jest wbrew zapowiedziom w całości poświęcony 'Mrocznej Wieży’. Kilka ostatnich stron to materiał poświęcony głównie dwóm wyżej wymienionym komiksom. To jedyny minus tego zeszytu. Na koniec mamy jeszcze krótki tekst o jednej z pracownic Marvela, która jest wielką fanką Kinga oraz ilustrację z okładki #2 zeszytu 'Gunslinger Born’. 'Marvel Spotlight. Stephen King’s The Dark Tower’ sprawił, że czekam na komiks o Rolandzie jeszcze bardziej niecierpliwie. Ilustracje to majstersztyk, one same mogłyby zapewnić sukces temu projektowi, Świat Pośredni jest bardzo ciekawym miejscem, fantastycznie wyobrażonym i przedstawionym przez wielkich artystów. A jeśli scenariusze pisze Robin Furth, fanatyczka i kobieta encyklopedia jeśli chodzi o 'Wieżę’, w dodatku w oparciu o pomysły Stephena Kinga – śmiało mozna powiedzieć, to będzie niezwykłe doświadczenie, ogromny sukces, wspaniałe doznania i świetna zabawa. A zapowiedzialnych jest 30 numerów 🙂
Autor: nocny
|
