American Vampire #5

American Vampire 05Opis

Wszystko sprowadza się do zemsty. Nadszedł czas zapłaty, gdy Pearl Jones jako pełnoprawny wampir w końcu staje twarzą w twarz z bestialskim hollywoodzkim plemieniem, które pozostawiło ją na śmierć. Ponadto Will Bunting ujawnia ostatni, szokujący rozdział sagi o Jamesie Booku i jego śmiertelnym przeciwniku, amerykańskim wampirze Skinnerze Sweet. Bądź przy tym niezapomnianym podwójnym zakończeniu pierwszej serii „American Vampire”.

Informacje

  • okładka: Rafael Albuquerque
  • Ilustracje: Rafael Albuquerque
  • scenariusz: Scott Snyder, Stephen King
  • liczba stron: 40
  • data wydania: lipiec 2010

 

Plansze

Recenzja

 

Pierwsze dwie historie o Amerykańskich Wampirach dobiegły końca. Bardzo dobre recenzje i bardzo dobre wyniki sprzedaży sprawiły oczywiście, że Scott Snyder bez jakichkolwiek problemów wraz z Rafaelem Albuquerque może kontynuować serię. Warto dodać, że w Stanach mówi się o nim jako o jednym z najważniejszych 'świeżych’ nazwisk w przemyśle komiksowym. Jednak wraz z piątym zeszytem swoją przygodę z tym tytułem kończy Stephen King. Nie ulega wątpliwości, że jego dosyć przypadkowy udział w projekcie okazał się dla VERTIGO strzałem w dziesiątkę i to właśnie jego nazwisko przyciągnęło wielu czytelników. Czy wraz z jego odejściem zmniejszy się zainteresowanie tytułem? Nie sądzę. Obie opowieści okazały się na tyle dobre, że osoby które je poznały będą chciały znać dalsze losy bohaterów. Ja na pewno do tych osób należę.

Przy okazji poprzedniej recenzji narzekałem trochę na zwroty akcji u Snydera, za to chwaliłem Kinga sądząc, że stworzył on świetny wątek na przyszłe serie. Wraz z numerem piątym sytuacja się trochę zmieniła. Okazało się, że Snyder tak zaplanował swoją opowieść, by rozwiązać ją w sposób bardzo dobry dopiero w ostatnim zeszycie. Nie dość, że ostateczna potyczka z Europejskimi Wampirami wypada lepiej niż poprzednim razem, to jeszcze dalszy rozwój akcji potrafi zaskoczyć. Natomiast King już w tym numerze rozprawia się z tym co zapoczątkował zaledwie miesiąc temu. I nie mogę napisać by było to złe rozwiązanie. Skinner schodzi nieco na dalszy plan, ale dzięki temu zostaje otwarty wątek kolejnej zemsty, który na pewno czeka nas w przyszłości.

Podsumowując pracę Kinga spokojnie można stwierdzić, że dał on sobie radę również i w komiksie. Jego historię cechuje bardzo dobra, spinająca całość narracja -nie zdziwiłbym się, gdyby była ona całkowicie jego pomysłem. Fabułę poszczególnych zeszytów, jak i samo jej rozłożenie na poszczególnych stronach, zaplanował bez zarzutów. A wszystko to doprawił specyficznym czarnym humorem idealnie wpasowującym się w konwencję brudnego, krwawego westernu. Jest to kolejne medium, w którym King odniósł spory sukces.

„American Vampire” to seria z bardzo dużym potencjałem. Pierwsze zeszyty pokazały jak trafiony jest sam koncept na ten komiks. Poszczególne serie dziejące się w różnych czasach, zabawa z różnymi typami wampirów, zemsta, dramat i krwawy horror. Do tego dochodzą świetne rysunki odpowiednio oddające ducha danych czasów. Jestem bardzo ciekaw kolejnych serii. Nie ma mowy, by Snyder nie miał zaplanowanych przynajmniej paru kolejnych cyklów zapewniających rozrywkę na tak wysokim poziomie. Jeżeli ktoś nie zapoznał się jeszcze ze Skinnerem Sweet i Pearl Jones, to gorąco do tego zachęcam. Wydanie zbiorcze zawierające różne bonusy jest do tego idealną okazją.

Autor: ingo
Data: 08.08.2010

Inne okładki

wariant limitowany
Paul Pope