American Vampire #1

American Vampire 01Opis

Bądź świadkiem narodzin zupełnie nowego gatunku wampirów w nowej serii zaczynającej się pięcioma specjalnymi, dłuższymi zeszytami przedstawiającymi dwie historie fascynującego Scotta Snydera i mistrza horroru we własnej osobie Stephena Kinga! Gdy notoryczny bandzior Skinner Sweet zostaje zaatakowany przez starego wroga (który okazuje się być członkiem nieumarłych), rodzi się pierwszy amerykański wampir… wampir czerpiący energię z promieni słonecznych, silniejszy, bardziej gwałtowny i podlejszy niż cokolwiek co było przed nim. Oprócz tego Pearl Jones jako walcząca o uznanie młoda aktorka w Los Angeles lat 20-tych ubiegłego wieku. Ale gdy jej wielki przełom doprowadza ją do spotkania twarzą w twarz ze starożytnym złem, jej hollywoodzki sen szybko zmienia się w brutalny, szokujący koszmar.

Informacje

  • okładka: Rafael Albuquerque
  • Ilustracje: Rafael Albuquerque
  • scenariusz: Scott Snyder, Stephen King
  • liczba stron: 40
  • data wydania: marzec 2010

 

Plansze

Recenzja

Ogłoszenie kolejnych nowych tytułów wydawnictwa Vertigo (jeden z odziałów DC Comics) zawsze spotyka się z ogromnym zainteresowaniem miłośników komiksów. To właśnie dzięki Vertigo powstało wiele najbardziej cenionych serii w przemyśle poczynając od „Sandmana”, poprzez „Kaznodzieję” na „Hellblazerze” kończąc. To tutaj właśnie powstały najlepsze opowieści z pogranicza horroru. „American Vampire” ma duże szansę na podtrzymanie tej bardzo dobrej passy.

Największe zainteresowanie jednak nie wzbudził ani zarys fabuły, ani główny scenarzysta, ani rysownik, a mistrz horroru, który do projektu został wciągnięty raczej przez przypadek. Dokładną historię jak do tego doszło przedstawił nam w jednym z wywiadów Scott Snyder. Napiszę tu tylko, że wystarczyło przedstawić Kingowi zarys fabuły, by zachwycił się jej bohaterami i sam spytał się o możliwość współpracy.

O czym więc ma opowiadać ta seria? Przede wszystkim ma ona z powrotem wprowadzić do historii o wampirach mrok, krew, brutalność, jednym słowem horror. King już wcześniej negatywnie wypowiadał się o książkach Stephenie Meyer z serii „Zmierzch”. Przynajmniej to mógł w tym momencie zrobić dla krwiopijców, których wykorzystał między innymi w „Miasteczku Salem”. Jednak to nie te klasyczne wampiry są głównymi bohaterami komiksu. Mimo, że odgrywają one kluczowe role, to najważniejszy jest ich nowy, inny gatunek – wampir amerykański. Ma on zupełnie inne cechy od swoich europejskich kuzynów, z których tą najważniejszą wydaje się być odporność na światło dzienne, przez co staje się jeszcze bardziej niebiezpieczny.

Początkowe pięć zeszytów zawierać będzie dwie historie, z których jedną napisał Snyder a drugą King. Numer otwierający serię to przedstawienie dwóch głównych postaci i ukazanie ich pierwszego zetknięcia z wampirami. Całość zdobią dokładnie oddające klimat opowieści rysunki Rafaela Albuquerque. Historie z którymi mamy do czynienia dzieją się w czasach oddzielonych od siebie o 40 lat. Ważne w rysunkach było osiągnięcia odpowiedniego nastroju, który towarzyszył obu epokom. Albuquerque z tego zadania wywiązuje się na medal. Lata dwudzieste wypełnione są odpowiednimi strojami i dekoracjami z tego okresu, natomiast Dziki Zachód jest odpowiednio brudny i brutalny. Nie jest to zdecydowanie komiks dla młodszych czytelników, gdyż nie brakuje w nim trupów, rozrywania gardeł i odpowiednio graficznie przedstawionych strzelanin.

Dotychczasowi fani kingowych komiksów mogą jedynie czuć się zawiedzeni jeżeli chodzi o sam koniec zeszytu, czyli dodatki. Niestety Vertigo nie ma w zwyczaju zamieszczać różnych tekstów pobocznych, wywiadów czy dodatkowych szkiców. Mamy za to parę reklam i zapowiedź innego tytułu tego wydawnictwa. Nie ma jednak co ubolewać nad brakiem dodatków – suma stron obu opowieści w pełni wynagradza ich brak.

Pierwszy zeszyt „American Vampire” obiecuje nam ostrą, bezkompromisową opowieść o prawdziwych wampirach. Mimo, że sporo jest obecnie różnych produkcji i tytułów z nimi w roli głównej, to właśnie takiego produktu fanom horroru brakowało. Wampiry w ostatnich latach, mimo zdobycia większej popularności, niestety sporo straciły na swoim wizerunku. „American Vampire” ma szansę poprawić ich obraz, a pierwszy numer tylko w tym przekonaniu nas umacnia. Niekwestionowany kciuk w górę.

Autor: ingo
Data: 02.06.2010

Inne okładki

wariant limitowany
Jim Lee
drugi nakład
Rafael Albuquerque