Creepshow (1982) | Sceny usunięte z filmu

Spotkanie rodzinne [czas: 01:00]


W segmencie „Father’s Day”, otwierająca scena kończy się gdy ciocia Sylvia mówi do Hanka, że ciotka Petillia, której przyjazdu wszyscy oczekują, najprawdopodobniej zabiła kiedyś swego ojca. Pierwotnie scena ta była dłuższa o minutę. Rodzina dyskutowała o pieniądzach jakimi dysponował ojciec Petilli oraz o tym jaki był z niego człowiek. Ciotka Sylvia twierdzi, że nie mógł umrzeć tak jakby zawarł on pakt z diabłem, a Richard otwarcie mówi, że był z niego zwykły potwór. Sam Nathan Grantham również na chwile pojawił się na ekranie, w retrospekcji sprzed siedmiu lat, krzycząc o bandzie krwiożerczych sępów, która chce położyć ręce na jego majątku (ten fragment znalazł się w ostatecznej wersji filmu już po przedstawieniu ciotki Petilli).

 

Identyfikacja zwłok [czas: 00:18]


Gdy Petillia podjeżdża pod rezydencję Granthamów przez chwile siedzi w samochodzie z cygarem w ustach, a widz słyszy w tle słowa ciotki Sylvii, która mówi, że Petillia zawsze była niezrównoważona, nawet gdy była młodsza. W ostatecznej wersji, po tych słowach Petillia wychodzi z samochodu zmierzając na grób ojca. Początkowo znajdowała się tam jeszcze jedna scena, w której Petillia identyfikuje zwłoki swego chłopaka – Richarda Petera Jarbora – zabitego przez Nathana podczas polowania. Całość pokazana była na planszach komiksowych i dopiero po tej scenie Petillia poprawia kapelusz i wychodzi z samochodu.

 

Wizyta w banku [czas: 00:28]


W segmencie 'The Lonesome Death of Jordy Verrill’ Jordy wyobraża sobie jak w Departamencie Meteorów zgarnia 200 dolarów. Powracając do rzeczywistości mówi „Rozbiję bank. To moja przepustka…”, a następnie idzie po wiadro wody by ochłodzić meteor. W pierwotnej wersji, między pierwszą wizją a chłodzeniem wiadrem wody, Jordy ma kolejną wizję, w której wchodzi do banku. Siedzący tam mężczyzna pyta go skąd ma tyle pieniędzy, a on odpowiada: „Można powiedzieć, że spadły mi z nieba”, podrzuca w górę garść banknotów i zaczyna się głupio śmiać. Gdy Jordy wraca do rzeczywistości słyszymy rozmywające się słowa „200 dolarów. Mój meteoryt, moja cena”, a następnie, już w realnym świecie, mówi „Pieprzona racja” i biegnie po wiadro wody.

 

Śpiący Jordy [czas: 00:09]


Jordy robi sobie koktajl i zasypia przed telewizorem. Początkowo widzimy cały obrośnięty trawą dom, jakiś różowy dym wydobywający się z ziemi, a następnie telewizor gdzie skończył się już program. Sygnał kontrolny budzi Jordy’ego, który mówi: „O mój boże…co za…”. W pierwotnej wersji, między sceną pokazującą różowy dym, a telewizorem znajdowało się kilka sekund śpiącego Jordy’ego, pokazanego na komiksowej zielonej planszy.

 

Kąpiel Jordy’ego [czas: 00:26]


W pierwotnej wersji nieco inaczej wyglądała scena, w której Jordy przygotowuje się do kąpieli. Scena, która znalazła się w ostatecznej wersji wyglądała następująco. Postać ojca, która pojawiła się w lustrze mówi „Chyba nie chcesz ich podlać? Przestań natychmiast lać tą wodę Jordy”. Syn odwraca się w stronę wanny, która nabiera dziwnego błękitnego blasku, a w tle słychać głos ojca „Jeżeli nie przestaniesz to równie dobrze możemy uznać że już jesteś martwy”. Następnie widzimy Jordy’ego wpatrzonego w świecącą wannę, mówiącego „Ja i tak już jestem martwy tato. Jeżeli nie pozbędę się tego paskudztwa to i tak koniec ze mną”. Gdy Jordy ponownie odwraca się w stronę lustra widzi tam tylko swoje odbicie. W pierwotnej wersji scena rozpoczyna się w identyczny sposób. Ojciec mówi do syna „Chyba nie chcesz ich podlać? Przestań natychmiast lać tą wodę Jordy”. Następnie widzimy odwracającego się Jordy’ego, wannę nabierającą błękitnej poświaty, a w tle słyszymy głoś Jordy’ego, który mówi, że czuje się bardzo źle i musi to zrobić. Obracając się w stronę lustra nadal powtarza, ze musi wziąć kąpiel. Na koniec ojciec mówi do niego „Jeżeli nie przestaniesz to równie dobrze możemy uznać że już jesteś martwy”.

 

Zakopywanie Henry’ego [czas: 00:53]


W segmencie 'Something to Tide You Over’ ostatecznie dość mocno skrócono scenę zakopywania Henry’ego w ziemi. Gdy mężczyzna w końcu łamie się i zaczyna zagarniać piasek rękoma do dziury, my widzimy przez sekundę morze, a następnie odwracą się kartka komiksu i na ekranie pojawia się głowa Henry’ego wystająca z ziemi i łopata, która wokół niej uklepuje piasek. W pierwotnej wersji scena ta była znacznie dłuższa. Również widzimy pokazane morze i kartkę komiksu obracającą się, jednak jest to inne ujęcie. Henry sam zasypał się po klatkę piersiową, a dalej dzieło dokańcza Richard Vickers, który już przy pomocy łopaty przysypuje Henry’ego. Gdy piasek dochodzi do szyi Henry zaczyna prosić Richarda aby przestał. Ten najwyraźniej dobrze się bawi. Henry mówi, że piasek zaczyna przygniatać jego klatkę piersiową przez co nie może oddychać. Richard dalej przysypuje Henry’ego mówiąc, że będzie mógł oddychać, nieco inaczej, ale na pewno będzie mógł. Na chwilę schyla się by schować rewolwer w kaburze na nodze, po czym powraca do przerwanej czynności. Henry otrzymując kolejną łopatę piachu wyzywa go od sukinsynów. Dopiero potem widzimy już właściwy widok morza, kartkę komiksu i głowę wystającą z ziemi.

 

Pierwsza rozmowa Richarda z Henrym [czas: 00:49]


W ostatecznej wersji filmu mamy tylko jedną scenę na plaży już po zakopaniu Henry’ego. Richard ustawia przed Henrym telewizor, krzycząc „Czas na SHOW!”. Na ekranie widać głowę Becky coraz mocniej zalewaną przez nadchodzący przypływ. Richard mówi mu, że dotrzymuje w ten sposób obietnicy i pozwala mu jeszcze raz zobaczyć się z dziewczyną. Opowiada o magnetowidzie leżącym z tył i o tym, że nagrywa to do swojej domowej wideoteki. Potem mówi, że oboje mają szansę się z tego wykaraskać jeżeli będą potrafili odpowiednio rozłożyć wdechy i wydechy oraz dostatecznie długo wstrzymać powietrze. Następnie Richard odjeżdża a my widzimy wiadro pływające na wodzie i coraz większe fale, które przepalają telewizor i zalewają twarz Henry’ego. W pierwotnej wersji scena ta pojawiła się na ekranie znacznie później, podczas drugiej wizyty Richarda na plaży. Pierwsza wizyta miała miejsce tylko w pierwszej wersji filmu. Najpierw widzimy kilkusekundowe ujęcie mewy lecącej nam wodą. Następnie strona komiksu obraca się i widzimy Richarda klęczącego nad Henrym i krzyczącego „Spójrz na to!”. Na ziemi nie ma jeszcze telewizora. Jedyne co stoi na plaży to statyw z kamerą. Richard pzrypomina Henry’emu, że już wcześniej opowiadał mu, iż uwielbia takie rzeczy jak kamery. Henry prosi go aby przeszedł do rzeczy gdyż jest już „kurewso przerażony”. Richard nachyla się nad nim i prosi o cierpliwość. Mówi, że zostały jeszcze 2 godziny i sporo rzeczy do zrobienia. Henry mocno przestraszony pyta go do czego zostały te 2 godziny, a Richard odpowiada, że do przypływu, po czym wstaje i odchodzi nucąc piosenkę, a my widzimy wzbierające na morzu fale i wiadro leżące na piasku. Następnie samochód Richarda odjeżdża. Scena ta pojawia się również w ostatecznej wersji, ale po tym jak Richard dojeżdża do domu następuje już tylko seans śmierci dwojga bohaterów. W pierwotnej wersji całość dość mocno wydłużono, o czym dowiemy się z opisu kolejnej sceny.

 

Dodatkowa wizyta w domu [czas: 00:53]


W ostatecznej wersji filmu, po przyjeździe do domu, Richard podchodzi do schodów wciska ukryty pod poręczą przycisk, który powoduje, że obraz podjeżdża do góry odsłaniając sześć wyłączonych ekranów. Richard włącza je i widzimy Henry’ego oraz Beckę zalewanych przez wodę. W wersji pierwotnej Richard podchodzi do innego pulpitu, który znajduje się na półpiętrze. Nie zatrzymuje się obok schodów by podnieść obraz, tylko wbiega po nich. Następnie podchodzi do uruchomionego już pulpitu, przestawia kilka przełączników i obraz zmienia się ukazując Henry’ego, do którego jeszcze nie zdążyła dojść woda. W ostatecznej wersji Richard robi sobie drinka, a następnie powraca przed ekrany i zaczyna się śmiać obserwując widowisko. W międzyczasie przenosimy się na plażę i obserwujemy zalewanie Henry’ego na żywo. Następnie Henry obraca się do kamery i mówi do Richarda, że go dopadnie. W pierwotnej wersji całość była dość mocno wydłużona. Richard po ustawieniu ekranów cofa się, rozkłada ręce i krzyczy „Czas na SHOW!”. Następnie widzimy słońce zachodzące nad plażą, dwa kable ciągnące się wzdłuż drogi i samochód Richarda ponownie zajeżdżający na miejsce przyszłej zbrodni. Za samochodem również ciągną się kable. Henry, do którego woda nadal nie zdążyła jeszcze dotrzeć, najwyraźniej zasnął a gdy budzi się obok niego spaceruje krab. W ten sposób, w ostatecznej wersji filmu, rozpoczęła się poprzednia scena, w której Richard przyniósł Henry’emu telewizor. Najwyraźniej w pierwotnej wersji wszystko to zostało rozbite na dwa kursy.

 

Druga wizyta w domu [czas: 00:49]


Gdy po raz drugi przenosimy się do domu widzimy motyw, który w ostatecznej wersji filmu stanowi jedną całość z pierwszym powrotem z wersji pierwotnej. Richard tym razem nie wchodzi po schodach tylko uruchamia przycisk unoszący obraz. Mężczyzna robi sobie drinka i śmiejąc się ogląda telewizję. Różnica między pierwszą wersją, a drugą jest taka, że trochę inaczej pokazano moment, w którym na żywo obserwujemy podtapianego Henry’ego. W ostatecznej wersji, gdy tuż po scenie podtapiania, Richard opiera się o poręcz z drinkiem w ręku, słyszymy jak z ekranu woła go Henry. W pierwotnej wersji Richard podchodzi do pulpitu i widzi na ekranie całkowicie zalane wodą miejsce, w którym niedawno była jeszcze głowa Becky. Następnie mężczyzna wyłącza monitor i ponownie wraca na miejsce. Opiera się o schody i zaczyna podśpiewywać. My znów przenosimy się na plażę (w ostatecznej wersji filmu było tylko jedno takie ujęcie) by obejrzeć resztę sceny zalewania Henry’ego, a dopiero potem widzimy scenę, w której krzyczy on z ekranu w kierunku Richarda.

 

Rozmowa śmieciarzy [czas: 00:18]


Nieznacznie przedłużono końcową scenę podczas, której pod dom podjeżdżają śmieciarze. W ostatecznej wersji mężczyźni zaczynają rozmawiać ze sobą dopiero gdy jeden z nich podnosi komiks. W wersji pierwotnej jeden z nich kilkakrotnie krzyczy do drugiego zapytanie, co ten robił wczorajszej nocy. Okazuje się, że kolega był na tańcach. Następnie przez chwile dyskutują na temat tańców i zbierania śmieci oraz tego, którą z tych czynności lubią robić, a za którą nie przepadają. Dopiero potem jeden z nich podchodzi do leżącego na ziemi komiksu.