Problem niskiej i wysokiej kultury na podstawie twórczości Kinga – 2009

 

Na początek trochę liczb. Pisarz, na przykładzie którego chcę oprzeć niniejszy tekst jest aktywnym twórcą obecnym na rynku wydawniczym od ponad trzydziestu lat. Przez ten czas opublikował między innymi: ponad 60 powieści (zarówno pod swoim nazwiskiem, jak i pod pseudonimem), dziewięć zbiorów opowiadań, poradnik pisarski, rocznik baseballowy, scenariusz filmowy. Pisarz ten jest autorem niezliczonej ilości esejów, współ scenarzystą teledysku Michaela Jacksona, a na podstawie jego powieści, i opowiadań powstało ponad pięćdziesiąt filmów i seriali telewizyjnych, w których główne role zagrały takie gwiazdy jak: Jack Nicholson, Christopher Walken, John Cusack, Kate Bathes, Johnny Depp, Tim Robbins, Morgan Freeman, czy Tom Hanks. Jego książki przetłumaczono na około trzydzieści języków i wydano w trzydziestu pięciu krajach na świecie. W dorobku pisarza jest prawie trzydzieści nagród, w tym jedna z najbardziej prestiżowych w Stanach Zjednoczonych, Medal za wybitny wkład w literaturę amerykańską przyznawany przez kapitułę National Book Foundation. W uzasadnieniu swojej decyzji kapitału napisała:

„Jego twórczość jest głęboko zakorzeniona we wspaniałej amerykańskiej tradycji czczenia ducha czasu i miejsca i trwałej mocy narracji. Tworzy on stylowe, urzekające umysł bestsellery, które zawierają głębokie moralne prawdy – niektóre piękne, inne przerażające – o naszym życiu wewnętrznym. Ta nagroda upamiętnia dobrze zasłużone miejsce autora w szerokim świecie miłośników książek w każdym wieku. *1

Pisarzem o tak imponującym dorobku jest Stephen King, amerykański nowelista i eseista, który zasłynął przede wszystkim doskonałymi dreszczowcami i horrorami pogłębionymi wnikliwymi analizami psychologicznymi i socjologicznymi zarówno bohaterów książek jak i całych społeczności, w których dane jest im żyć i przeżywać swoje przygody. Stephen King wydał mi się idealną osobą, na której można oprzeć rozważania na temat podziału kultury na tę niską i wysoką, ponieważ pomimo całego swego dorobku literackiego i uznania zarówno czytelników, jak i krytyków, King uważany jest często za pisarza komercyjnego, który książki produkuje masowo i stawia bardziej na ilość sprzedanych egzemplarzy niż na jakość swoich dzieł. Poza czasem nieprzychylnymi opiniami niektórych krytyków, mistrz horroru nie jest też od końca akceptowany ze swoim dorobkiem pisarskim środowisku. Przy okazji ogłoszenia przez National Book Foundation przyznania Kingowi nagrody za całokształt pracy i wybitny wkład w literaturę amerykańską, inny laureat tego prestiżowego wyróżnienia, Philip Roth zagroził, że odda swoją nagrodę (co się nie stało), jeśli kapituła faktycznie przyzna Kingowi taką nagrodę. Krytyk literacki Harold Bloom tak skomentował decyzję kapituły:

„Decyzja o przyznaniu Stephenowi Kingowi nagrody za „wybitny wkład” w literaturę jest przedziwna i jest kolejny przykładem szokującego otępienia naszego życia kulturowego. (…) Nie ma on nic wspólnego z Edgarem Allanem Poe. Jest za to niezwykle niezdolnym pisarzem tworzącym książkę po książce, zdanie po zdaniu i akapit po akapicie.” *2

Na czym polega fenomen Kinga i skąd tyle wokół niego kontrowersji? Dlaczego z perspektywy niektórych krytyków postawienie Kinga w jednym rzędzie z dotychczasowymi laureatami tej prestiżowej nagrody, m.in. Johnem Updike’m, Arthurem Millerem, czy Philipsem Rothem było oburzające i nie do zaakceptowania? Nie ma wątpliwości, że Stephen King jest pisarzem obdarzonym niezwykłą fantazją, a styl pisania sprawia, że jego książki są zrozumiałe i jasne w przekazie dla milionów ludzi na całym świecie niezależnie od kontekstu kulturowego w jakim żyją. Oczywiście jemu również zdarzają się powieści znacznie słabsze, pozbawione polotu, mniej lubiane i popularne. Wszak nie każde dzieło jest Lśnieniem, nie każde opowiadanie jest jak 'Sekretne okno’. Nie jest to jednakże żaden powód aby uznawać go za pisarza gorszego, czy przeciętnego. Bo czy nieustająca na całym świecie popularność pisarza z Bangor, w stanie Maine jest tylko dowodem na to, że przytłaczająca ilość ludzi na świecie ma zły, a w najlepszym przypadku przeciętny gust? Czy pisarz popularny musi od razu być nazywany masowym i komercyjnym, szukającym sukcesu przy najmniejszym wysiłku? Przykład Stephena Kinga odzwierciedla popularne założenie, że artysta, który odnosi sukces, staje się wcześniej czy później owładnięty myślą o zyskach i tantiemach. Dystans samego Kinga do takiego typu opinii został dobrze pokazany w jego poradniku dla początkujących pisarzy: 'Jak pisać: poradnik rzemieślnika’, gdzie on sam napisał: „dopóki Twoje pisanie pozwala ci opłacać rachunki, to można powiedzieć, że masz talent” *3
Zatem artysta odnoszący sukces to według Kinga ktoś, kto potrafi sprzedać swoje dzieło, żyć ze swej twórczości. W innym wypadku, jest to tylko hobby.

Co jest zatem wyznacznikiem talentu i artystycznej wartości pisarza? Czas jaki zajmuje mu napisanie kolejnej powieści? Czy na literackim panteonie nie ma miejsca zarówno dla autorów trudnych, wymagających dzieł, jak i dla tych, którzy odnoszą sukces i są często czytani na całym świecie? Takie myślenie się to pretekstem do podziału na kulturę niską i wysoką. Czy tego typu podział w tak zglobalizowanym świecie, gdzie w krajach cywilizowanych jakakolwiek rozrywka jest na wyciągnięcie ręki ma jeszcze jakikolwiek sens? Moim zdaniem nie. Obecnie tego typu podział można ograniczyć tylko do gustu i upodobań. Nie można zakładać, że osoba lubiąca soczysty język i niemalże naturalistyczne opisy w twórczości Kinga nie może po odłożeniu takiej lektury udać się wieczorem na spektakl do teatru bądź opery, uważanymi powszechnie za bastiony kultury wysokiej. W dzisiejszym świecie, osoby odnoszące sukces komercyjny powinny być tym bardziej za to docenianie, gdyż w dobie dostępu do Internetu, kiedy każdy może założyć bloga, czy mieć swój kanał na youtube, gdzie każdy może być pisarzem, czy artystą, czytelników zalewa wręcz fala treści, słów i zdań. Być może King ze swoją twórczością wyprzedził poniekąd swoje czasy stając się jednym z pierwszych naprawdę masowych pisarzy. Byłoby wielką niesprawiedliwością uznawać z góry, że pisarz poczytny musi od razu tworzyć dzieła przeciętnej jakości, a ludzie czytający takich autorów są mniej wymagający od wielbicieli literatury klasycznej.

Moim zdaniem, tajemnica sukcesu Stephena Kinga nie tkwi wcale w ilości pisanych i publikowanych książek. Gdyby były one pozbawione wartościowych treści, na pewno tonęłyby na ostatnich półkach w księgarniach, a sam ich autor z pewnością nie otrzymałby tylu wyróżnień i nagród. Osoby oceniające Stephena Kinga po ilości wydanych i sprzedanych egzemplarzy powieści być może nie wiedzą, że pod powłoką opowieści o duchach, wampirach, czy zjawiskach paranormalnych, King kreśli imponująco bogate psychologiczne wnętrza swoich postaci, bohaterów, z którymi można się zidentyfikować, którzy rozmawiają ze sobą zrozumiałym i bardzo dobrze znanym językiem i analizuje takie zjawiska socjologiczne i psychologiczne jak rasizm, przyjaźń, fanatyzm religijny, lojalność, zbrodnie, i traumy wojenne, miłość, przywiązanie. Stephen King pisze o buzującym tyglu ludzkich emocji, o sprawach codziennych, ale używa do tego niezwykłych i niecodziennych okoliczności, tła i opisów, które dodają im dreszczyku i sprawiają, że są one atrakcyjne, ciekawe i dostępne dla ludzi na całym świecie. Potwierdzają to Lois H. Gersh i Robert Weinberg w swojej książce 'The Science of Stephen King’, gdzie piszą:

„Największym talentem Kinga jest jego umiejętność łączenia czegoś przerażającego ze zwykłym życiem. Jego powieści, jak również opowiadania, są pełne normalnych, zwykłych ludzi, którzy zderzają się z czymś przedziwnym, potwornym i nieopisanym. Jest to cudowny sposób na przyciągnięcie czytelnika. Nie ma żadnych superbohaterów w jego książkach, żadnych mężczyzn w pelerynach, żadnych naukowców z promieniami lasera. Zamiast tego, King zaludnia swoje historie ludźmi z sąsiedniej dzielnicy, kobietami z supermarketów, dzieciakami grającymi w koszykówkę na podwórku. (…) King jest jednym z najlepiej sprzedających się autorów XX wieku, jeśli nie w historii, bo pisze o zwyczajnych ludziach. (…)” *4

Podsumowując, uważam, że King opisuje zwyczajne i bliskie każdemu tematy, ale w niezwyczajnej i oryginalnej oprawie, dodając do tego szczyptę dreszczyku i całą nawałnicę emocji. Jednym z przykładów talentu Kinga jest fakt, że wydał kilka książek pod pseudonimem Richard Buchman, które również stały się sukcesami wydawniczymi. Prawdę mówiąc byłoby niesprawiedliwe kwalifikować Kinga tylko jako twórcy horrorów, ponieważ w jego repertuarze jest sporo dramatycznych historii, żeby wspomnieć chociażby nowelę 'Serca Atlantyków’, 'Dolores Clairbone’, 'Grę Geralda’, czy 'Misery’. Dowodzą one, że King potrafi stworzyć przekonujące i emocjonujące historie nie uciekając się do wampirów, czy kosmitów.

To, co sprawia, że King jest pisarzem wyjątkowym to fakt, że jego praca przekroczyła granicę literatury już dawno temu. Autor stał się ikoną popkultury i zdaje się całkiem dobrze odnajdywać w takiej roli. Nie tylko wyreżyserował film 'Maksymalne przyspieszenie’, ale jest też współtwórcą scenariusza do jednego z odcinków jednego z najpopularniejszych seriali lat dziewięćdziesiątych 'Z Archiwum X’ (Odcinek pt. 'Chinga’), do teledysku Michaela Jacksona do piosenki 'Ghosts’. Napisał też scenariusz do mini-serialu 'Sztorm Stulecia’. Sam podkładał głos pod swoją postać w odcinku 'Simpsonów’ 'Insane Clown Poppy’, był też sparodiowany w innej popularnej kreskówce 'Family Guy’ . Będąc częścią popkultury, King powiela pewne jej reguły i wytyczne, ale tylko by podkreślić, że tam są właśnie jego korzenie. Nie ma wątpliwości, że jednymi z głównych cech popkultury są standaryzacja i przewidywalność. W twórczości Kinga pojawiają się pewne schematy. W wielu przypadkach główną postacią jest pisarz (’Worek Kości’, 'Tajemnicze Okno, Tajemniczy Ogród’, 'Lśnienie’). Pojawia się sporo młodocianych, czy nawet dzieci w roli głównych bohaterów, na przykład w 'Desperacji’, 'Podpalaczce’, 'Małych Ludziach w żółtych płaszczach’, czy 'Pokochała Toma Gordona’. Również przemoc domowa, zwłaszcza wobec kobiet, jest często obecna w twórczości Kinga (’Rose Madder’, 'Dolores Clairbone’, 'To’). Wyjątkowość Stephena Kinga opiera się na umiejętności przeciwstawienia sobie nawzajem schematów i niezwykłej fabuły, zaskakujących, często szokujących wręcz zakończeń, które z pewnością byłyby wielce niepopularne w konwencjonalnej popkulturowej twórczości, kiedy to główny bohater musi się poświęcić dokonując bardzo dramatycznych wyborów. Takie przykłady widzimy w 'Chudszym’, 'Zielonej Mili’, 'Komórce’, czy 'Mgle’.

Pomimo ogromnego sukcesu komercyjnego, Stephen King ma dość humorystyczne i zdystansowane podejście do swojej pracy. Przykładem może być rozmowa Billy’ego Hallecka, głownego bohatera powieści 'Chudszy’, który mówiąc swojemu adwokatowi, że obawia się, iż padł ofiarą klątwy, słyszy od niego że ma się zrelaksować, bo zaczyna brzmieć jak Stephen King. Mówiąc krótko, mistrz horroru nie uważał się nigdy za pisarza równego Shakespearowi, ale nie oznacza to, ze jego praca nie zasługuje na docenienie i podziw.

Podsumowując, sukces komercyjny nie oznacza, że twórczość danego artysty jest mało ambitna. Uznawanie, że wysoka sprzedaż własnych dzieł jest zjawiskiem negatywnym uwłacza odbiorcom danej sztuki. Artystów, w tym pisarzy tworzą przede wszystkim ludzie, którzy ich czytają, kupują, odbierają i identyfikują się z ich dziełami. Czyż nie po to wszelki artysta decyduje się na ukazanie ludziom swoich odczuć i spostrzeżeń w formie książek, obrazów, płyt, aby nawiązać w ten sposób z nimi kontakt, wymienić się myślami? A że przy okazji zarabiają na tym pieniądze? Czyż nie każdy by chciał, aby jego praca była dla niego przyjemnością?

Na koniec chciałabym przytoczyć fragment przemówienia Stephena Kinga wygłoszonego przez niego podczas gali wręczenia mu nagrody National Book Award.
„Są tacy ludzie, którzy wypowiadali się bardzo namiętnie na temat dania mi tego medalu. Niektórzy uważali, że był to niesamowicie zły pomysł. Niektórzy uważali, że był to niesamowicie dobry pomysł. Wiecie kim jesteście i większość z was, którzy są tu dziś jest po mojej stronie. Cieszę się z tego powodu. Ale chcę powiedzieć, że to nie ma znaczenia po której jesteście stronie. Ludzie, którzy się wypowiadają, robią to, ponieważ ich pasją są książki, słowa, strony i w tym znaczeniu, wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami, Podajcie sobie ręce.” *5

Autor tekstu: Joanna Bogusławska


*1 2003 Medal for Distinguished Contribution to American Letters, The National Book Foundation http://www.nationalbook.org/dcal_2003.html 19.10.2009 (tłum. autorki)
*2 Bloom, H. 2003. 'Dumbing down American readers’.
*3 King, S. 'Jak pisać: pamiętnik rzemieślnika’, Prószyński i S-ka, 2001
*4 Gresh, L.H., Weinberg, R. 2007. The Science of Stephen King. New Jersey: John Wiley & Sons (tłum. autorki)
*5 http://www.nationalbook.org/nbaacceptspeech_sking.html 20.11.2009 (tłum. autorki)

O autorce:
Joanna Bogusławska jest absolwentką filologii angielskiej Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Twórczością Stephena Kinga interesuje się od lat. Przedstawiony artykuł jest tłumaczeniem wystąpienia autorki na konferencji naukowej pt „Culture and Anarchy” organizowanym na UKW w listopadzie 2009 roku.